
Pierwszy weekend nowego roku był owocny!
Mimo siarczystego mrozu w pierwszy weekend stycznia startowaliśmy w kilku miejscach.
Wszystko rozpoczęło się w piątek, tradycyjnym już biegiem sztafetowym na parkingu w warszawskim centrum handlowym Arkadia. Trenerzy Kamil i Kuba poprowadzili oficjalną rozgrzewkę przed startem. Kilka chwil później nasze dwie pięcioosobowe sztafety walczyły dzielnie zajmując odpowiednio 10 i 20 miejsce. Jednak to nie ściganie było tego dnia najważniejsze, a spotkanie po zawodach czyli pogaduchy przy kawie i wspomnienia z minionych zawodów i obozów treningowych. Nikt nie był zawiedziony, że przyszedł i został jeszcze dwie godziny dłużej.
Tego samego dnia Bartosz Matczak szlifował formę na dystansie olimpijskim w 2XU Triathlon Championship plasując się na drugim miejscu w kategorii wiekowej. Tym razem udało się i mocno pojechać na rowerze i dobrze pobiec, wszystko idzie ku dobremu przed nadchodzącym debiutem na pełnym dystansie Ironman w RPA.
Dzień później w sobotę i nie w Dubaju, a w Siedlcach Grzesiek Wierzbicki ścigał się na górskich trasach Biegu Prawie Górskiego. Nasz reprezentant na stałe zagościł w pierwszej dziesiątce najlepszych biegaczy, choć wyniki odbiegały od tych, do których zdążył nas przyzwyczaić, a to za sprawą mrozu. Z resztą spójrzcie sami… (zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości Darka Sikorskiego)